..
bez nazwy

67 | 56588
 
 
2009-01-13
Odsłon: 680
 

Chennai

Zamiast w Goa, gdzie planowalem byc teraz, jestem w Chennai, czyli na wschodnim wybrzezu, nad Zatoka Bengalska, a nie na zachodnim. Okazalo sie, ze aby zakonczyc odslone druga i przejsc do odslony trzeciej, musze odwiedzic jedna ambasade i jakas
tam wize sobie wyrobic. Paszport sie wiec wizuje, a ja sie zastanawiam, jak bez tego paszportu kupic bilet na dalsza podroz, bo w kasie, ktora obsluguje turystow siedzi jakis palant-biruokrata, ktoremu kserokopia nie wystarcza. Szkoda, ze w innych kwestiach przepisow tak rygorystycznie nie przestrzagaja. Zaraz pojde zobaczyc, czy kogos innego tam nie ma, ale marne szanse. A jutro, jak juz ten bilet kupie, powiem mu jakim jest dupkiem i... dupkiem.

No i kupilem dzis kolejny przewodnik, wiec zaczynam rozkminiac odslone trzecia, coby wszystko szybko i gladko poszlo. Bilet lotniczy jeden juz mam, na 4 lutego ;)

Samo Chennai nie wyglada zbyt zachecajaco. Czwarte najwieksze miasto w Indiach, halas, korki, drogie hotele i faceci w spodnicach. Gdyby nie ta ambasada, to bym sie tutaj za nic nie wybral. Jezeli kiedykolwiek mialem czegokolwiek dosc podczas wyjazdu, to dzisiaj. Ale jutro ide poplazowac troche, bedzie lepiej. Kasztanek w normie, niezmiennie.

Uaktualnienie, pisane dnia nastepnego:

Rano sie zebral niezbyt spiesznie, w humorze zdecydowanie lepszym. Humor sie poprawial z kazda chwila. Najpierw udalo sie kupic bilety - inny pan w kasie, inna gadka, az mu Rs 15 napiwku dalem :) Potem zhandlowalem ksiazki, ktore wozilem ze soba od Katmandu, wiec jestem lzejszy. Na plazy bylem z pol godziny, bo tyle dziobakow, ze sie przejsc nie dalo, za czysto to tez nie bylo, za to wiaterek przyjemnie ochladzal atmosfere, bo generalnie to cieplo jest, troche ponad 30 stopni, woda jak zupa.
Odebralem tez paszporcik zawizowany, wiec juz mnie nic nie zatrzyma :) Obiadu tylko nie udalo mi sie zjesc, bo albo za pozno, albo za wczesnie. Nie czaje czasami, co sie dzieje w tych knajpach. W hotelach znowu nie chca wynajmowac pokoi cudzoziemcom, tez jakies kuriozum...

Pozdrawiam i ide na pociag - do Madurai.
 
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd