Wydawało mi się, że krótki wypadzik w Dolomity nie powinien być logistycznie zbyt skomplikowany, a tu jednak. Pakuje wór, sprawdzam ile waży, rozpakowuje, wywalam to, co ma najmniejsze szanse się przydać i tak już 2 razy. Ciągle za ciężko...
KOMENTARZE
Tatarek 2008-01-26 00:25:57
w Pamir się było łatwiej spakować... wiem już, że menażkę jedną zabieram, bo drugiej po Bieszczadach nie umyłem i grzybki wysypały ;)
geronimo 2008-01-26 00:13:36
zawsze bedzie ciezki:) Ja zwsze biore te same zeczy od lat nawet sie nie zastanawiam pakujac. Zarcie wazy najwiecej. To co czekamy na ladne foty z dolomitów....;)
:) 2008-01-25 23:51:46
Fajna fotka:)
Baw sie dobrze i napisz jak było:)